Na jakie choroby narażone są kury hodowlane?

kura hodowlana

Veterinarian with stethoscope holding and examining chicken on ranch background. Hen in vet hands for check up in natural eco farm. Animal care and ecological farming concept

Dbając o porządek, higienę sanitarną oraz dobrze zbilansowaną dietę można skutecznie zminimalizować ryzyko wystąpienia wielu chorób u kur hodowlanych. Niestety, nawet najlepsze warunki nie zagwarantują pełnego bezpieczeństwa inwentarza przed zachorowaniem. Co grozi nioskom? W niniejszym tekście zebraliśmy najczęściej spotykane stany chorobowe o podłożu bakteryjnym, wirusowym oraz pasożytniczym.

Tyfus kur

Tyfus stanowi jedną z najczęściej występujących chorób bakteryjnych. Odmiana kurza dotyka zazwyczaj dorosłe osobniki (chociaż mogą zapaść na nią również pisklęta) i cechuje się śmiertelnością na poziomie około 15%. Dolegliwość dość szybko rozprzestrzenia się w stadzie – bakteria odpowiadająca za tyfus (czyli pałeczka Salmonelli Galinarium) przenosi się przez wodę, pożywienie, kurz, odchody, szczątki ptactwa, a nawet elementy wyposażenia kurnika czy personel fermy.

Zakażeniu tyfusem sprzyja przede wszystkim brak odpowiedniej higieny oraz wysoki poziom stresu wywołany chowem w klatkach dla drobiu. Jak rozpoznać wystąpienie tej choroby? Jednym z pierwszych oraz najbardziej charakterystycznych symptomów jest zmniejszone pobieranie paszy oraz wyraźne zmęczenie ptactwa. Wraz z rozwojem choroby zmienia się także kolor dzwonków i grzebienia – czerwień stopniowo sinieje. Dość jasnym sygnałem wystąpienia tyfusu jest spadek nieśności oraz odmienny wygląd jajek (mogą nie mieć skorupki lub być pokryte krwią).

Aby ograniczyć rozprzestrzenianie choroby, zaleca się przeprowadzanie regularnej dezynfekcji kurnika oraz jego wyposażenia. Zakażone osobniki wymagają leczenia antybiotykami i chemioterapeutykami. Niestety, wspomniane środki nie są w stanie zlikwidować nosicielstwa – w efekcie wielu hodowców decyduje się na usunięcie ze stada tych ptaków, które dodatnio reagują na tyfus.

Salmonelloza

Inną, równie powszechną chorobą o podłożu bakteryjnym jest salmonelloza. Przypadłość może wywoływać rozmaite następstwa zdrowotne, jednak do zakażenia najczęściej dochodzi na skutek kontaktu z zanieczyszczonym pokarmem (dotyczy to zwłaszcza mieszanek, które nie zostały poddane obróbce termicznej) lub wyposażeniem (nośnikiem patogenu może być nawet ściółka i kurz). Co ciekawe, za roznoszenie salmonellozy odpowiadają również gryzonie – warto dbać więc o regularne przeprowadzanie prac deratyzacyjnych.

Typowym objawem tej choroby jest ostra biegunka. Nieleczone zapalenie jelit przekłada się nie tylko na obniżenie poboru paszy i odwodnienie, ale nawet obfite krwawienie, które jest w stanie doprowadzić do upadku danego osobnika. Salmonella jest trudna do zwalczenia, a przy okazji może przechodzić na człowieka. Właśnie z tego powodu funkcjonuje rządowy program zwalczania tej przypadłości. W praktyce hodowca ma obowiązek zgłosić wystąpienie choroby, z kolei po potwierdzeniu tego faktu wydaje się decyzję o uboju zakażonego drobiu (właściciel fermy dostaje za to oczywiście stosowne odszkodowanie).

Kokcydioza

Najniebezpieczniejszą chorobą pasożytniczą wśród drobiu jest bez wątpienia kokcydioza, którą wywołują jednokomórkowe pierwotniaki z podtypu apikompleksów (tzw. oocysty kokcydiów). Dolegliwość doprowadza do bardzo dużych strat w stadach, a przy okazji wpływa negatywnie na wydajność nieśną oraz przyrost masy mięśniowej (przede wszystkim przez zmniejszenie poboru paszy). Rozprzestrzenianiu się kokcydiozy sprzyja zła wentylacja, przepełnienie przestrzeni hodowlanej oraz nieprawidłowe warunki sanitarne.

Jak rozpoznać kokcydiozę? Jednym z bardziej charakterystycznych objawów jest stroszenie piór przez chore ptaki. Zwierzęta, które zapadają na tę chorobę często formują też ciasne grupy. Podobnie jak w przypadku salmonellozy, u zakażonych osobników można zaobserwować ostre zapalenie jelit, również z obfitym krwawieniem.

Najskuteczniejszym sposobem na walkę z kokcydiozą jest odpowiednia profilaktyka obejmująca dbanie o higienę na fermie oraz podawanie młodym nioskom szczepionek zawierających kokcydiostatyki. W celu wyleczenia chorych ptaków można stosować specjalne mieszanki ziołowe. W czasie terapii należy dokładnie obserwować zachowanie kur, ponieważ choroba ma bardzo nietypowy przebieg  po upływie kilku dni od infekcji osobniki mogą samodzielnie wyzdrowieć lub paść – tłumaczy nam specjalista reprezentujący firmę Bio-Eggs, dystrybutora urządzeń do hodowli drobiu.

Influenza ptaków

Influenza, zwana również ptasią grypą dotyka zarówno drób hodowlany, jak i dzikie ptactwo. Ta choroba jest szczególnie niebezpieczna, ponieważ odznacza się wysoką zaraźliwością i w szybkim tempie może rozprzestrzenić się po całej fermie. Do zakażenia inwentarza dochodzi najczęściej w wyniku kontaktu z osobnikami wędrującymi (głównie ptactwem wodnym), jednak wirus przenosi się także przez wodę, pokarm czy ściółkę.

W przypadku podejrzenia występowania ogniska ptasiej grypy na danej fermie, należy bez zbędnej zwłoki zgłosić ten fakt do powiatowego lekarza weterynarii. Jeżeli obecność choroby zostanie potwierdzona, podejmuje się odpowiednie kroki, obejmujące dokładną dezynfekcję wszystkich pomieszczeń gospodarczych, wyposażenia oraz odzieży pracowniczej, a także ubój i późniejszą utylizację chorego ptactwa.

Wirus odpowiedzialny za influenzę może utrzymywać się w danej przestrzeni nawet przez kilka tygodni, dlatego dla dodatkowego bezpieczeństwa zaleca się odczekać przynajmniej 21 dni przed uzupełnieniem stada i wznowieniem prac hodowlanych.